I C 333/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Łęczycy z 2021-12-14
sygn. akt I C 333/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
dnia 14 grudnia 2021 r.
Sąd Rejonowy w Łęczycy, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Wojciech Wysoczyński
Protokolant: st. sekr. sądowy Katarzyna Retkowska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 listopada 2021 r. w Łęczycy
sprawy z powództwa K. M.
przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 14.856,42 zł /czternaście tysięcy osiemset pięćdziesiąt sześć złotych czterdzieści dwa grosze/ wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.881, 26 zł /cztery tysiące osiemset osiemdziesiąt jeden złotych dwadzieścia sześć groszy/ tytułem zwrotu kosztów procesu;
4. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łęczycy kwotę 4.248,10 zł /cztery tysiące dwieście czterdzieści osiem złotych dziesięć groszy/ tytułem wydatków wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa;
5. nakazuje ściągnąć od powoda z zasądzonego w punkcie pierwszym niniejszego wyroku roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łęczycy kwotę 525,05 zł /pięćset dwadzieścia pięć złotych pięć groszy/ tytułem wydatków wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 11 października 2018 r. powód K. M. reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika w osobie adwokata wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) SA kwot:
- 6000 zł tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
- 300 zł tytułem poniesionych kosztów leczenia powypadkowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
- 500 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów dojazdów związanych z wypadkiem wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
- 3300 zł tytułem zwrotu kosztów pomocy osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty.
Ponadto powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
W uzasadnieniu pozwu wskazano m.in., że dochodzone roszczenia wynikają z wypadku komunikacyjnego, do jakiego doszło w dniu 22 czerwca 2017 r. W następstwie wypadku powód doznał złamania w zakresie górnych płytek granicznych trzonów TH10 oraz TH11 bez obniżenia trzonów. Sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie.
Powód zgłosił roszczenie pozwanemu, który uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i wypłacił na jego rzecz kwotę 3602, 78 zł tytułem odszkodowania.
Data 17 maja 2018 r. w zakresie dochodzonych odsetek wynika z faktu, iż pozwany wydał decyzję rozpoznającą roszczenia powoda w dniu 16 maja 2018 r.
/pozew, k. 3 – 6/
W odpowiedzi na pozew pozwany reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwany wskazał m.in., że przyznaje, że ze sprawcą zdarzenia szkodzącego łączyła go umowa ubezpieczenia OC, że powód zgłosił pozwanemu szkodę oraz że pozwany wypłacił powodowi zadośćuczynienie w kwocie 3000 zł.
W pozostałym zakresie pozwany uznaje roszczenia za niezasadne. Pozwany wskazał, że powód podczas wypadku nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, przez co przyczynił się do powstania szkody. Na obecny stan zdrowia powoda mają w ocenie pozwanego wpływ inne urazy i schorzenia, jakich doznał wcześniej.
/odpowiedź na pozew, k. 28 – 35/
W piśmie z dnia 8 listopada 2021 r. powód zmodyfikował powództwo w ten sposób, że wniósł zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) SA kwot:
- 12 000 zł tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
- 478, 80 zł tytułem poniesionych kosztów leczenia powypadkowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
- 375, 45 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów dojazdów związanych z wypadkiem wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty;
- 3819, 60 zł tytułem zwrotu kosztów pomocy osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 17 maja 2018 r. do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu wskazano, że powyższa zmiana wiąże się z wynikiem postępowania dowodowego przeprowadzonego w sprawie (opinie biegłych).
/pismo, k. 292 – 293/
W piśmie z dnia 16 listopada 2021 r. pozwany wskazał, że nie uznaje powództwa w jego rozszerzonym zakresie.
/pismo, k. 297/
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
22 czerwca 2017 r. w miejscowości L. miał miejsce wypadek drogowy. Kierująca samochodem M. o nr rej. (...) R. B. (1) podczas wykonywania manewru skrętu w lewo w drogę gruntową nie zachowała szczególnej ostrożności i zderzyła się z wyprzedzającym jej pojazd samochodem marki B. nr rej. (...) kierowanym przez powoda. Do wypadku doszło z winy R. B. (2), postępowanie karne o czyn z art. 177 § 1 kk zostało wobec niej warunkowo umorzono prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgierzu z dnia 5 kwietnia 2018 r, w sprawie II K 1141/17.
/wyrok – akta sprawy II K 1141/17 Sądu Rejonowego w Zgierzu, k. 138/
W chwili zdarzenia sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w towarzystwie ubezpieczeniowym pozwanego.
/bezsporne/
Powód w chwili wypadku miał zapięte pasy bezpieczeństwa.
/opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, k. 240 – 265; zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 8 marca 2019 r. od 00:16:44/
W dniu wypadku powód miał 36 lat. Przed wypadkiem leczył się na wątrobę oraz miał problemy z kręgosłupem, pracował jako kierowca.
/zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 8 marca 2019 r. od 00:14:44/
Bezpośrednio po wypadku powód był w dniach 22 – 23 czerwca 2017 r. hospitalizowany na oddziale chirurgii urazowo – ortopedycznej w wojewódzkim szpitalu specjalistycznym w Z.. U powoda rozpoznano złamanie TH10 oraz TH11. Według badania CT uwidoczniono złamanie górnych płytek granicznych bez obniżenia trzonów, poza tym innych zmian urazowych nie uwidoczniono, uwidoczniono niewielkie uwypuklenia krążków L4/L5/S1. Powoda zaopatrzono ortopedycznie – założono wysoką sznurówkę z podpaszkami.
/karta leczenia szpitalnego, k. 9/
Urazy jakich doznał powód wymagały zastosowania gorsetu jevetta. Z punktu widzenia ortopedycznego przebyty uraz spowodował powstanie stałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Naruszono bowiem pierwotną strukturę autonomiczną narządu ruchu. Jednocześnie u powoda nie doszło do powstania ograniczenia sprawności, czy zaburzenia globalnej osi kręgosłupa, stąd powód nie wymagał i nie wymaga rehabilitacji.
Powód odczuwał skutki zdarzenia do roku czasu – w tym czasie przebyte załamania mogły ograniczać aktywność fizyczną i powodować dolegliwości bólowe. Aktualnie powód nie odczuwa skutków wypadku, nie występuje zmniejszenie ogólnej sprawności organizmu ani ograniczenie aktywności życiowej, ani w życiu osobistym, ani czynnościach codziennych, ani w możliwości pracy i nauki. Rokowania są dobre, albowiem nie doszło do zmniejszenia wysokości kręgów czy zaburzenia globalnej osi kręgosłupa, tak więc w przyszłości nie należy się spodziewać powstania i rozwoju zmian zwyrodnieniowych pourazowych.
W oparciu o 10 – stopniową skalę WAS można określić, ze w ciągu pierwszego tygodnia od wypadku ból wynosił 7 stopni, do końca drugiego obniżył się do 6 stopni, na koniec pierwszego miesiąca wynosił 4 stopnie i do końca drugiego miesiąca 3 stopnie. Na poziomie 2/3 stopnia ból utrzymywał się do roku od wypadku.
Po wypadku powód wymagał pomocy we wszystkich czynnościach życia codziennego, tj. w zakresie toalety, higieny, ubierania się, zakupów i przygotowywania posiłków. W czasie pierwszego miesiąca po wypadku powód wymagał pomocy w wymiarze 4 godzin dziennie. Przez okres dalszych 2 miesięcy powód wymagał pomocy w zakresie 2 godzin dziennie. Po upływie 3 miesięcy i obecnie powód nie wymaga pomocy osób trzecich.
W celu skontrolowania stanu zdrowia powód musiał dojeżdżać do poradni medycznej – raz w miesiącu przez okres czterech miesięcy – łącznie cztery wizyty.
Z powodu dolegliwości bólowych uzasadnione były wydatki na leki przeciwbólowe. W ciągu pierwszego miesiąca uzasadnione było poniesienie kosztów do 50 zł, w ciągu dwóch kolejnych do 30 zł miesięcznie, w kolejnych miesiącach po 20 zł miesięcznie.
/opinia biegłego ortopedy, k. 85 – 88; opinia uzupełniająca, k. 127/
Z punktu widzenia psychologicznego zakres cierpień fizycznych w pierwszych 2 miesiącach od wypadku można określić jako umiarkowany, później do szóstego miesiąca jako słaby. Było to związane z obniżeniem nastroju, samopoczucia, odczuwanym lękiem przed konsekwencjami doznanego urazu, lękiem komunikacyjnym. Spadek nastroju związany był z odczuwanym początkowo cierpieniem fizycznym. Cierpienie psychiczne związane było z koniecznością korzystania z pomocy osób trzecich, powód zaczął odczuwać ograniczenia w sprawności fizycznej, wpływało to negatywnie na jego nastrój, budziło niepokój o przyszłość. Powód nie wymagał jednak pomocy psychiatry czy też leczenia farmakologicznego.
Aktualnie u powoda nie występują zaburzenia nerwicowe. Z punktu widzenia psychologicznego powód nie doznał istotnego psychicznego uszczerbku na zdrowiu. Brak wskazań do podjęcia terapii psychologicznej bądź psychiatrycznej. Nie ma również przesłanek by wnosić, że w przyszłości mogą ujawnić się negatywne psychiczne następstwa wypadku i że mogą one rzutować na zdrowie psychiczne powoda.
/opinia biegłego psychologa, k. 162 – 165/
W wyniku wypadku powód w zakresie układu nerwowego nie doznał urazu ani obrażeń, nie doznał zatem uszczerbku na zdrowiu w tym zakresie. Dolegliwości w zakresie stłuczenia tkanek miękkich szyi był miernego stopnia i nasilenia – mogły trwać maksymalnie 2 – 3 miesiące. Obecny stan neurologiczny powoda nie różni się od tego sprzed wypadku. Dolegliwości bólowe powoda nie mają podłoża neurologicznego – nie wynikają z uszkodzenia struktur i narządów układu nerwowego.
/opinia biegłego neurologa, k. 179 – 182; opinia uzupełniająca, k. 225/
W okresie w którym powód wymagał opieki osób trzecich opiekę zapewniała mu I. M., matka dziecka powoda. Powód mieszkał wówczas w miejscowości L.. Do lekarza powód dojeżdżał taksówką, albowiem sam nie mógł po wypadku prowadzić samochodu, zaś I. M. nie posiada prawa jazdy.
/zeznania powoda, protokół rozprawy z dnia 8 marca 2019 r. od 00:09:22; zeznania świadka I. M., protokół rozprawy z dnia 8 marca 2019 r. od 00:19:49;/
Powód zgłosił pozwanemu szkodę w piśmie z dnia 3 lipca 2017 r. Decyzją z dnia 16 maja 2018 r. pozwany przyznał powodowi kwotę 3000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 83, 18 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia, 49, 20 zł tytułem kosztów dojazdów oraz 470, 40 zł tytułem kosztów opieki. Z treści wskazanej decyzji wynika, że ubezpieczyciel pomniejszył kwoty w jego ocenie należne powodowi o 40% z tytułu przyczynienia.
/pismo, k. 13; pismo, k. 8/
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wymienionych dowodów. Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów, których autentyczność nie była kwestionowana w toku procesu i nie budziła wątpliwości Sądu. Sąd dał także wiarę opiniom biegłych. Opinie te zostały sporządzone przez osoby posiadające fachową wiedzę, są logiczne i spójne. Sąd dał także wiarę zeznaniom powoda i świadka I. M., jako iż były one zgodne z pozostałym materiałem dowodowym. Nie oznacza to wszakże, że wszystkie wydatki poniesione przez powoda wskazane w jego zeznaniach pozostawały w adekwatnym związku z doznanym wypadkiem, a co za tym idzie że ich poniesienie może obciążać ubezpieczyciela, o czym szerzej w kolejnej części rozważań.
Sąd zważył, co następuje:
Odpowiedzialność ubezpieczyciela unormowana jest zasadniczo w art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 854 z późn. zm.) który stanowi, iż ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu oraz w art. 822 § 1 kc, zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. W § 4 wskazanego artykułu przewidziano, że uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.
Szkoda wyrządzona powodowi była szkodą powstałą w wyniku ruchu mechanicznego środka komunikacji. Odpowiedzialność sprawcy wypadku wynika z art. 436 § 1 kc, zgodnie z którym odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. Wspomniany w treści tego przepisu „artykuł poprzedzający” to art. 435 kc, który w § 1 stanowi, iż prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Dla porządku warto dodać, iż „w prawie cywilnym powszechnie wyróżnia się szkodę majątkową i niemajątkową oraz szkodę na mieniu i szkodę na osobie. (…) Szkodę niemajątkową określa się mianem krzywdy, natomiast kwotę stanowiącą jej naprawienie jako zadośćuczynienie. (…) Przyjmowana powszechnie w prawie polskim teoria różnicy prowadzi do określenia szkody jako uszczerbku w dobrach poszkodowanego, którego wielkość wyraża się w różnicy między stanem tych dóbr powstałym wskutek zdarzenia szkodzącego a stanem, jaki istniałby, gdyby do zdarzenia nie doszło” (B. Kucharski, 3.4. Szkoda ubezpieczeniowa [w:] Świadczenie ubezpieczyciela w umowie ubezpieczenia mienia, Warszawa 2019). W myśli art. 361 § 1 kc zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikł, zaś zgodnie z § 2 wskazanego artykułu w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Z kolei zgodnie z art. 362 kc jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Szkody na osobie dotyczy art. 444 § 1 kc, który stanowi, iż w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.
Zgodnie z art. 445 § 1 kc w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
W przedmiotowej sprawie powód dochodził naprawienia zarówno szkody majątkowej jak i niemajątkowej. W sprawie w zasadzie bezsporny był fakt zajścia samego zdarzenia szkodzącego, odpowiedzialności R. B. (1) za jego spowodowanie oraz obowiązywania w dniu wypadku umowy ubezpieczenia OC zawartej z pozwanym, a więc fakt samej zasady odpowiedzialności pozwanego za szkody wynikłe z wypadku komunikacyjnego z dnia 22 czerwca 2017 r. Sporna była natomiast wysokość poniesionej szkody, zarówno majątkowej jak i niemajątkowej.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że niezasadny był podnoszony przez pozwanego zarzut przyczynienia się powoda do powstałej szkody. Postępowanie dowodowe nie doprowadziło do ustalenia, które wskazywałoby na jakiekolwiek przyczynienie się powoda. W szczególności nie potwierdziło się twierdzenie pozwanego, który wskazywał, że powód w czasie wypadku nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Tym samym brak było podstaw do obniżenia z tej przyczyny należnego powodowi odszkodowania.
W zakresie zadośćuczynienia żądanie opiewało na kwotę 12 000 zł. W toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel wypłacił powodowi kwotę 3000 zł z tego tytułu. W ocenie Sądu żądanie w tym zakresie należało uwzględnić w całości. Łącznie zadośćuczynienie należne powodowi wyniosło więc 15 000 zł.
Podstawą zasądzenia roszczenia w tym zakresie jest cytowany już wyżej przepis art. 445 § 1 k.c. Ustawodawca poza wskazaniem, iż kwota przyznana tytułem zadośćuczynienia winna być wymierna do powstałej szkody nie wskazuje innych zasad ustalenia jej wysokości. Bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych w tym zakresie wskazuje natomiast, iż przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy. Przykładowo w wyroku z dnia 7 grudnia 2012 r. Sąd Apelacyjny w Łodzi wskazał, że „zadośćuczynienie ma na celu równoważyć negatywne odczucia osoby poszkodowanej powstałe w związku z obrażeniami, jakich doznała wskutek wypadku, poprzez pozytywne doznania, jakie niesie za sobą świadczenie pieniężne. Świadczenie pieniężne nie odwróci i nie naprawi krzywdy już doznanej, jest jednak w stanie - z racji braku lepszego środka - złagodzić krzywdę. Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy brać pod uwagę takie przesłanki jak stopień natężenia cierpień fizycznych i psychicznych, ich długotrwałość, nasilenie bólu, pobyt w szpitalu i przebyte zabiegi oraz ewentualne trwałe skutki jak inwalidztwo i oszpecenie, stan ogólnej niezdolności fizycznej, a także wiek poszkodowanego” (Wyrok SA w Łodzi z 7.12.2012 r., I ACa 925/12, LEX nr 1246748). Tak więc rolą zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej lecz odpowiedniej w stosunku do doznanej krzywdy sumy. Ustalenie jej wysokości powinno być jak wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Przykładowo w wyroku z dnia 4 lutego 2008 r. Sąd Najwyższy podkreślił, że „użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie "sumy odpowiedniej" choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że "wartość odpowiednia" to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pamiętać przy tym należy, że na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego – tak fizyczne jak i psychiczne – których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest "odpowiednia" z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne” (Wyrok SN z 4.02.2008 r., III KK 349/07, LEX nr 395071). Zawsze należy przy tym mieć na uwadze to, że dokonywanie „oceny” bólu, próba jego „skalacji”, mogą być zawodne, a to z tego powodu, że ból jest sprawą indywidualną, niepodlegającą jakimś generalnym kryteriom, które dawałyby prawo do miarodajnego szeregowania krzywdy osoby w oparciu o ten czynnik.
Powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Bezpośrednio po wypadku odczuwał też silny ból fizyczny, był zdany na pomóc osób trzecich przy najprostszych czynnościach, w tym higienicznych. Okoliczności te bez wątpienia przesądzają o istnieniu po jego stronie krzywdy. Wskazany stan nie trwał jednak stosunkowo długo. Ból fizyczny oraz związane z nim cierpienia psychiczne ustąpiły w dużej mierze już po kilku miesiącach, zaś po upływie ok. roku powód przestał odczuwać ból związany z obrażeniami odniesionymi w wypadku. Przebycie wskazanych cierpień nie wywarło trwałego wpływu na psychikę powoda. Mając na uwadze wskazane okoliczności określenie zadośćuczynienia na kwotę 15 000 zł jest w ocenie Sądu adekwatne do poniesionej krzywdy. Ubezpieczyciel wypłacił z tego tytułu 3000 zł. Żądanie pozwu co do zadośćuczynienia (na kwotę 12 000 zł) uwzględniono więc w całości.
Żądanie odszkodowania obejmowało żądanie zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych, zwrotu kosztów leczenia oraz kosztów opieki osób trzecich. Podstawą wskazanych roszczeń był cytowany art. 444 § 1 kc.
W zakresie zwrotu kosztów dojazdu roszczenie opiewało na kwotę 478, 80 zł. Roszczenie to oddalono w całości, z uwagi na niesprostanie przez powoda ciężarowi dowodowemu, który spoczywał na nim zgodnie z treścią art. 6 kc. W ocenie biegłego uzasadnione były 4 dojazdy do placówek medycznych – jedna na miesiąc, przez pierwsze 4 miesiące od wypadku, który miał miejsce 22 czerwca 2017 r. Powód złożył do akt rachunki za przejazdy taksówką. Rachunki te obejmują przejazdy odbywane wyłącznie w miesiącu czerwcu i lipcu. Uzasadnione w świetle opinii biegłego przejazdy winny zaś odbywać się w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu. Faktem powszechnie znanym jest odległość między miejscowością L., gdzie zamieszkiwał powód po wypadku, a miastem Z., gdzie powód miał dojeżdżać na wizyty w szpitalu. Odległość ta wynosi ok. 23 km. Na podstawie złożonych rachunków nie jest możliwe powiązanie poszczególnych przejazdów odbytych przez powoda z koniecznością odbycia wizyt kontrolnych, ani na podstawie dat przejazdów, ani na podstawie przejechanych odległości. Przebyte odległości widniejące na rachunkach wynoszą od 1,7 km do 17 km. Nie jest więc możliwe ustalenie, który z przejazdów opłaconych przez powoda pozostawał faktycznie w związku z wypadkiem, za który odpowiada pozwany. Należy zaś pamiętać, że pozwany odpowiada za szkody poniesione przez powoda tylko w granicach związku przyczynowego ze zdarzeniem szkodzącym, którym w przedmiotowej sprawie był wypadek komunikacyjny. Powód, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, nie sprostał w tym zakresie ciężarowi dowodowemu. Fakt poniesienia wydatków na przejazd taksówką nie przesądza sam z siebie o istnieniu związku ze zdarzeniem szkodzącym. Reguły dowodowe procesu cywilnego wykluczają w tym zakresie przyjmowanie jakiegokolwiek domniemania na niekorzyść pozwanego. Brak także podstaw do zastosowania art. 322 kpc. Jak wskazuje się w orzecznictwie „artykuł 322 k.p.c. obejmuje tylko taki stan rzeczy, w którym powód wyczerpał dostępne i znane mu środki dowodowe, a pomimo tego wysokość szkody pozostaje nieudowodniona. Nie można przyjąć, że jedynym kryterium stosowania art. 322 k.p.c. jest fakt, że szkoda jest niewątpliwa. Zarówno z wykładni językowej tego przepisu, a także jego wykładni systemowej wynika, że strona zgodnie z obciążającym ją ciężarem dowodu powinna przedstawiać dowody także na wykazanie wysokości szkody lub wyjaśnić przyczyny braku takiej możliwości. Ma obowiązek wyczerpania wszystkich dopuszczalnych środków dowodowych i wykazania, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione” (Wyrok SA w Krakowie z 20.12.2018 r., I ACa 5/18, LEX nr 2712631). W przedmiotowej sprawie przesłanki ze wskazanego przepisu nie zachodzi. Powód mógł udowodnić wysokość dochodzonego roszczenia, wystarczyło bowiem wskazać na konkretne daty wizyt w poradni lekarskiej i powiązać je z konkretnymi rachunkami. Powód zaniechał jednak powyższego, w związku z czym roszczenie w tym zakresie oddalono jako nieudowodnione co do wysokości.
Kolejna część dochodzonego roszczenia w zakresie odszkodowania obejmowała koszty leczenia. Powód domagał się w tym zakresie kwoty 375, 45 zł. Postępowanie dowodowe w tym zakresie, tj. opinia biegłego ortopedy, wykazało, że uzasadnione koszty leczenia wyniosły 290 zł. Z powodu dolegliwości bólowych uzasadnione były wydatki na leki przeciwbólowe. W ciągu pierwszego miesiąca uzasadnione było poniesienie kosztów do 50 zł, w ciągu dwóch kolejnych do 30 zł miesięcznie, w kolejnych miesiącach po 20 zł miesięcznie – tak łącznie przez 12 miesięcy, bowiem przez takie okres powód odczuwał dolegliwości bólowe w związku z wypadkiem. Łącznie więc koszty te wyniosły 290 zł. W postępowaniu likwidacyjnym pozwany wypłacił z tego tytułu 83, 18 zł. Na rzecz powoda należało więc z tego tytułu zasądzić różnicę między tymi kwotami, tj. 206, 82 zł, oddalając w tym zakresie roszczenie co do pozostałej części.
Ostatnia część dochodzonego roszczenia w zakresie odszkodowania obejmowała koszty opieki osób trzecich nad powodem, których powód domagał się w wysokości 3819, 60 zł. Sąd podziela w tym zakresie pogląd Sądu Najwyższego, który stwierdził, że „poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, może domagać się na podstawie art. 444 § 1 k.c. odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie” (Uchwała SN(7) z 22.07.2020 r., III CZP 31/19, OSNC 2021, nr 4, poz. 22). Po wypadku powód wymagał pomocy we wszystkich czynnościach życia codziennego, tj. w zakresie toalety, higieny, ubierania się, zakupów i przygotowywania posiłków. W czasie pierwszego miesiąca po wypadku powód wymagał pomocy w wymiarze 4 godzin dziennie. Przez okres dalszych 2 miesięcy powód wymagał pomocy w zakresie 2 godzin dziennie. Po upływie 3 miesięcy i obecnie powód nie wymaga pomocy osób trzecich. Łącznie więc powód wymagał opieki przez pierwszy miesiąc w wymiarze 120 godzin (30 dni x 4 h dziennie) oraz przez kolejne dwa miesiące także w wymiarze 120 godzin (60 dni x 2 h dziennie). Łącznie więc 240 godzin. W ocenie Sądu stawka 13 zł za godzinę opieki odpowiadała realiom rynkowym w 2017 r., co wynika także z minimalnej stawki godzinowej za pracę na podstawie umowy zlecenia, ustalonej w myśl art. 2 ust. 3a oraz art. 8a Ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 2207), a także Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 września 2016 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r. (Dz. U. poz. 1456). Iloczyn 240 godzin i stawki 13 zł wynosi 3120 zł. Z tego tytułu pozwany wypłacił w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 470, 40 zł. Roszczenie w tym zakresie było więc zasadne co do kwoty 2649, 60 zł, a w pozostałym zakresie zostało oddalone.
Rekapitulując, na rzecz powoda należało zasądzić sumę 14 856, 42 zł, na którą złożyły się wskazane powyżej kwoty: 12 000 zł tytułem zadośćuczynienia, 206, 82 zł tytułem kosztów leczenia oraz 2649, 60 zł tytułem kosztów opieki – co uczyniono w punkcie 1 wyroku.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia następującego po dniu wydaniu przez pozwanego decyzji o rozpatrzeniu wniosku powoda o wypłatę odszkodowania. Materialnoprawną podstawą roszczenia odsetkowego jest art. 481 § 1 kc, zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jak trafnie wskazuje Sąd Najwyższy: „jeżeli ubezpieczyciel nie płaci odszkodowania lub zadośćuczynienia w terminie wynikającym z art. 14 ust. 1 lub 2 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., to uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z tych świadczeń i w konsekwencji odsetki za opóźnienie w ich zapłacie należą mu się niewątpliwie w terminie określonym zgodnie z tymi przepisami” (Wyrok SN z 18.01.2018 r., V CSK 142/17, LEX nr 2455743). W przedmiotowej sprawie początkową datę roszczenia odsetkowego oznaczono na dzień późniejszy niż wynikający ze wskazanych w cytowanym orzeczeniu przepisów, w związku z czym zgodnie z regułą wynikającą z art. 321 § 1 kpc (sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie) o odsetkach orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu.
O kosztach postępowania Sąd orzekł stosownie do art. 100 zd. 1 kpc, tj. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Dochodzona pozwem suma wynosiła 16 673, 85 zł, z czego powództwo uwzględniono co do kwoty 14 856, 42 zł. Pozwany przegrał więc proces w ok. 89 %, zaś powód w ok. 11%. W takiej proporcji strony winny więc ponieść koszty procesu. Powód faktycznie poniósł koszty w kwocie 6117 zł, na co złożyły się: opłata w kwocie 1000 zł (pierwotnie od powoda pobrano kwotę 505 zł tytułem opłaty, natomiast w myśl art. 25a Ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 2257) opłatę od pisma zawierającego oświadczenie o rozszerzeniu powództwa lub jego zmianie w sposób powodujący wzrost wartości przedmiotu sporu pobiera się w wysokości różnicy między opłatą należną od powództwa rozszerzonego lub zmienionego a opłatą należną sprzed rozszerzenia lub zmiany powództwa, nie niższej jednak niż 30 złotych – tak więc od pisma rozszerzającego powództwo do łącznej kwoty 16 673, 85 zł należało pobrać brakującą kwotę 495 zł, tak by łącznie opłata wyniosła 1000 zł, stosownie do art. 13 ust. 1 pkt 7 cytowanej ustawy), zaliczka na opinie biegłych w kwocie 1500 zł (k. 77), koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3600 zł, opłata skarbowa w kwocie 17 zł. Pozwany poniósł zaś faktyczne koszty w wymiarze 5117 zł, na które złożyły się zaliczka na opinie biegłych w kwocie 1500 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3600 zł oraz opłata skarbowa w kwocie 17 zł. Łącznie koszy procesu wyniosły więc 11 234 zł, z czego powód winien ponieść 11%, tj. 1235, 74 zł. Od pozwanego należało więc zasądzić różnicę między kwotą faktycznie poniesioną przez powoda, tj. 6117 zł a wskazaną kwotą 1235, 74, tj. kwotę 4881, 26 zł, co uczyniono w punkcie 3 wyroku.
Wydatki poniesione przez Skarb Państwa z tytułu wynagrodzenia biegłych, niepokrytego z uiszczonych przez strony zaliczek wyniosły 4773, 15 zł (k. 230; k. 271). Kwotą tą należało obciążyć strony, zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów – na podstawie art. 83 ust. 2 UKSC w zw. z art. 113 ust. 1 UKSC w zw. z art. 100 zd. 1 kpc. Od pozwanego należało więc pobrać 89% tej sumy, tj. kwotę 4248, 10 zł, zaś od powoda 11%, tj. 525, 05 zł – co uczyniono odpowiednio w punkcie 4 i 5 wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Łęczycy
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Wojciech Wysoczyński
Data wytworzenia informacji: